<<<       P  o  w  r  ó  t       <<<

    -->     Spotkanie z Anną i Pawłem Sankowskimi


Dnia jedenastego września, na drugiej i trzeciej godzinie lekcyjnej mieliśmy okazję gościć w naszej szkole państwa Annę i Pawła Sankowskich wraz z ich synkiem Jasiem. Nikt z nas obecnych na sali nie spodziewał się, co czeka nas tym razem. Byliśmy pewni, że będzie to kolejne zabawne przedstawienie, kolejny show. Jak bardzo się myliliśmy.



Pan Paweł zaskoczył nas już na początku – traktował nas jak równych sobie zwracając się do nas per pan, pani. Opowiadał nam historię swego życia - jak od dzieciństwa nauczył się udawać przed sobą samym i innymi, że jest „mistrzem świata”, że nie ma żadnych problemów i wszystko jest w porządku, jak zaprzepaścił swój talent pisarski mówiąc sobie, że cały czas jest za mały na to, by cokolwiek robić. Mówił o swojej karierze w branży muzycznej. Nie to było jednak najważniejsze. Zależało mu na tym, byśmy zrozumieli jego prawdziwą tragedię – alkoholizm i narkomanię. Mówił o tym, jak cudem ocalał. Obnażył przed nami siebie i świat, w jakim żyjemy. Podkreślał to, że nie chce, żebyśmy kłamali przed sobą i innymi. Muszę przyznać, że jego hstoria wzruszyła mnie do głębi, gdyż, może nie każdy się do tego przyzna, ale tak bardzo nas ona dotyczy. Szczególną uwagę pan Paweł poświęcił roli Pana Boga w nawróceniu się na dobrą drogę. Na koniec swojego wywodu zaśpiewał nam pisoenkę o miłości i został nagrodzony szczerymi brawami.



Następnie głos zabrała żona pana Pawła. Okazało się, że przez wiele lat swojego życia miała anoreksję. Swoje słowa kierowała głównie do dziewcząt, ale apelowała również do chłopców o szacunek dla płci pięknej. Poruszała tematy kultury masowej, braku akceptacji siebie. Uświadomiła nam też, że praktycznie każda z nas udaje kogoś innego.
Przez całe nasze spotkanie towarzyszył nam również Jaś, który nie sprawiał najmniejszych problemów nawet wtedy, kiedy budziły go nasze brawa.
Mam nadzieję, że to spotkanie, jakże inne niż pozostałe szkolne apele, pozostawi jakiś oddźwięk wśród młodzieży.




<<<       P  o  w  r  ó  t       <<<