<<<       P  o  w  r  ó  t       <<<

    -->     ZIMOWISKO

W pierwszym tygodniu ferii część uczniów klas II „a” i II „b” gimnazjum uczestniczyła w zorganizowanym przez szkołę zimowisku. Uczniowie spotkali się z np. panią psycholog, panią prokurator, byli na wycieczce w Białymstoku. Oto relacja :)

22 stycznia 2007
 Spotkanie z panią psycholog Ireną Małyszko
 Muzeum Kultury Białoruskiej w Hajnówce

O godz. 900 w sali 001 uczestnicy zimowiska zapoznali się z panią Ireną Małyszko. Pani psycholog zaproponowała nam kilka „filozoficznych” ćwiczeń, np. mieliśmy powiedzieć, co oznacza dla nas przyjaźń, miłość, nienawiść. Była herbata i ciastka ;)


Po spotkaniu z psychologiem

O 1030 wyruszyliśmy do Muzeum Kultury Białoruskiej (do kina) na białoruski film o Anastazji Słuckiej. Operatorem filmowym był Tomasz Tichoniuk. Kino odwiedziła także dziennikarka z „Kuriera Porannego”, zrobiła nam zdjęcia i byliśmy w gazecie! O 1240 rozeszliśmy się do domów…

23 stycznia 2007  Prywatne Muzeum Wsi w Narwi

Tak jak poprzedniego dnia, spotkaliśmy się o godz. 900 na ulicy Zielonej i w wyśmienitych humorach wyruszyliśmy autokarem do Narwi. Prywatne Muzeum Wsi przy ulicy Dąbrowskiego 8 jest własnością pana Mariana Święckiego.




W muzeum pana Święckiego

Pan Marian najpierw pokazał nam stare maszyny rolnicze, a potem inne rzeczy, których się używało na wsi przed i po wojnie. Piekliśmy kiełbaski nad specjalną dużą miską zawieszoną na drewnianych słupach podobnych kształtem do huśtawki, w której paliło się drewno. Kiełbaski były pyszne =]. Na końcu wpisaliśmy się do księgi pamiątkowej. Zmarznięci i najedzeni wróciliśmy do Hajnówki o godz. 1300

24 stycznia 2007
 Spotkanie z panią prokurator Haliną Dyszlatys
 Warsztat Terapii Zajęciowej przy Parafii Św. Trójcy w Hajnówce

Zaskoczeni dużymi opadami śniegu o godz. 915 w sali 107 spotkaliśmy się z panią Haliną Dyszlatys, która nam opowiedziała o kilku ustawach dotyczących nieletnich.


Spotkanie z Panią Prokurator

Potem wyruszyliśmy na Warsztaty Terapii Zajęciowej przy parafii Św. Trójcy w Hajnówce. Oprowadzani przez panią Agnieszkę Terechowicz po różnych salach, w których pracują niepełnosprawni, byliśmy zachwyceni ich pracami. W pracowni plastycznej były po prostu arcydzieła! Uczestnicy terapii przygotowali dla nas wspaniały koncert - zaśpiewali znane polskie przeboje minionych lat. Po zapoznaniu się i krótkiej rozmowie pożegnaliśmy się i opuściliśmy warsztaty.


Koncert podopiecznych Warsztatu Terapii Zajęciowej

25 stycznia 2007
 Kino „Ton” w Białymstoku
 McDonald’s w Białymstoku
 Lodowisko w Białymstoku

Wszyscy w wyśmienitych humorach o godz. 930 stawiliśmy się przy ulicy Zielonej i czekaliśmy na autokar. O 940 wraz z opiekunami - panią Małgorzatą Korolczuk i panem Janem Misiejukiem, wyjechaliśmy do Białegostoku.


W drodze do Białegostoku

Trochę się baliśmy, bo droga była bardzo śliska, ale wiedzieliśmy, że mamy dobrego kierowcę. W drodze do „dużego miasta” robiliśmy zdjęcia, słuchaliśmy muzyki, graliśmy w karty i ogólnie - wygłupialiśmy się =).


Przed seansem w Kinie

W kinie „Ton” byliśmy na filmie pt. „Artur i Minimki”. Bardzo nam się podobał :). W przerwie między kinem a lodowiskiem zawitaliśmy do McDonald’s. Zamówienia były przeróżne: milk shake’i, cheesburgery, hamburgery, frytki, cappucino… Niektórzy składali zamówienia aż kilka razy, tacy byli głodni! Jedzeniu i piciu towarzyszyła miła pogawędka i jak zwykle- robienie zdjęć :D.
Najedzeni wyruszyliśmy na białostocki MOSiR na lodowisko. Było wspaniale! Niestety nie udało się nikomu namówić nauczycieli, aby razem z uczniami założyli łyżwy i choć trochę pojeździli.


Na lodowisku

Niektórzy, póki zaaklimatyzowali się na lodowisku, musieli zrobić kilka kółek przy poręczy. No cóż, prawie każdemu zdarzył się upadek na twardy lód, ale byli i tacy, co nie wywrócili się ani razu. Zrobiliśmy mnóstwo zdjęć, niektórzy zawarli znajomości z młodymi mieszkańcami Białegostoku… Po 1,5 h jazdy zmęczeni wróciliśmy do autokaru i w cudownych humorach dotarliśmy o godz. 1800 na ulicę Zieloną.

26 stycznia 2007
 Kulig!!!

O godz. 900 spotkaliśmy się pod szkołą i wyruszyliśmy do lasu, w którym miały czekać na nas sanie. Pogoda nam dopisała - spadło mnóstwo śniegu i był kilkustopniowy mróz. Po zajęciu miejsc w saniach wyruszyliśmy na przejażdżkę po lesie.


Na kuligu


Przy ognisku


Walka z mrozem

Podziwialiśmy leśne krajobrazy, robiliśmy zdjęcia, śpiewaliśmy białoruskie piosenki. Gdy dojechaliśmy w pewne miejsce koło Postołowa, pan Roman Kindziuk i jego koledzy przygotowali nam ognisko. Po upieczeniu kiełbasek była ogromna bitwa na śnieżki i wywalanie się na śniegu. Oj, wtedy to chyba każdy zmarzł! Gdy się nagrzaliśmy przy ognisku i pogłaskaliśmy konie, wróciliśmy do sań i w świetnych humorach wróciliśmy do Hajnówki…

* * *

Jaki to był żal się rozstawać… No cóż, mamy nadzieję, że w następnym roku też będziemy mieli szansę wziąć udział w takim zimowisku :)

Opracowała:
Paulina Łapińska



<<<       P  o  w  r  ó  t       <<<